niedziela, 1 marca 2015

Jej nie można kontrolować - "Niezgodna"


Tytuł : Niezgodna

Autor : Veronica Roth

Seria : trylogia Niezgodna

Wydawnictwo : Amber

Ilość stron : 349

Ocena 7/10

Stan : moja (Biedronka – 28 zł)

 

O tej książce wiele się nasłuchałam i to samych pozytywnych opinii. Dziewczyna, która nigdy nie czyta książek, jak już zaczęła to zanudziła się w połowie „Miasta Kości” (!!!) cały czas nawijała mi nad uchem, że to suuuper książka. I co ja mogłam? Musiałam ją w końcu przeczytać. Jakie jest moje zdanie? 

"Ci, którzy chcą władzy i ją osiągają, żyją w ciągłym strachu, że ją stracą."

Książka opowiada o szesnastoletniej Tris, która dokonuje trudnego wyboru. Porzuca swoją rodzinę i trafia do Nieustraszonych. Była to bardzo trudna i zaskakująca ją samą decyzja. Jak się potem okazuje Tris wybrała bardzo mądrze, świetnie radzi sobie na treningach, a nawet znalazła sobie przyjaciół. Jednak ten kto ją intryguję to nie jeden z nowicjuszy. Intryguje ją Cztery czyli instruktor. Dziewczyna sama nie wie jak to odczytywać – czy on ją wkurza przez swoje docinki? Czy może jej się to podoba? 

"Ludzki rozum może usprawiedliwić każde zło."

W książce trafiamy do wymyślonego świata, w którym ludzie żyją w określonych frakcjach. Altruizm czyli bezinteresowność, Nieustraszoność czyli odwaga, Erudycja czyli inteligencja, Prawość czyli uczciwość i Serdeczność czyli życzliwość. Nasza Tris pochodzi z Altruizmu, a jej ojciec jest bardzo ważnym człowiekiem. Ale wróćmy do istoty samego świata. Istnieją też bezfrakcyjni czyli ludzie, którzy nie należą do żadnej frakcji. Często brakuje im wszystkiego, nawet jedzenia. Są też Niezgodni – są ale krótko. Kiedy tylko władze się o nich dowiadują eliminują takie osoby. Tak więc teraz wiecie czemu Tris musi się tak pilnować. Ale jej sekret zna trójka ludzi – kto? Czy te osoby jej zagrażają, a może chronią? 

Motywem przewodnim książki wcale nie jest miłość. Są tu inne, zaskakujące nas momenty. I to zaskakujące w przemyślany sposób. No bo kto by się spodziewał takich rzeczy? Jest wojna między frakcjami. Jest przyjaźń, zdrada, brutalność między nowicjuszami. Jest także okrutny sposób aby stworzyć armię, która zabije niewinnych ludzi z innych frakcji. Jednym słowem jest akcja. To wszystko nie dzieje się oczywiście na początku książki ale i to da się znieść. 

Na pewno nieporozumieniem jest mówić, że “Niezgodna” przewyższa “Igrzyska Śmierci”. Spotkałam się już z takim porównaniem więc zdecyduję się to napisać – TAK WCALE NIE JEST. Książka, którą właśnie recenzuje nie dorasta Igrzyskom do pięt i taka niestety jest prawda. 

Ale ogółem książka jest fajnie napisana, bardzo miło i szybko się ją czyta. Wątki są przemyślane i dobrze napisane, nie polegają na wklepaniu w klawiaturę co ślina na język przyniesie. Słownictwo jest proste ale nie banalne. Dialogi nie przytłaczające chociaż zdarzały się jakieś banały. Wady? Czytając książkę nie zanotowałam sobie niczego szczególnie denerwującego więc nie jest źle. Ale na pewno czegoś mi tam brakowało do lepszej oceny.

6 komentarzy:

  1. Książkę czytałam dawno, jak patrzę teraz z perspektywy czasu, to taka raczej przeciętna, nie wyróżniała się tak bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przeczytałam, uważam, że jest dobra, ale nic poza tym. Co do kolejnych części to się jeszcze zastanowię.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwszy tom nawet mi się jeszcze podobał. Ale kolejne były dla mnie dość słabe niestety. Na pewno nie wrócę do tej serii.
    Ale z kolei film mi się bardzo podobał :)

    Zapraszam do siebie
    addictedtobooks.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Sama nie wiem, czy aż tak mnie zachęciłaś do przeczytania, w sumie już chyba Twoja wybredna koleżanka bardziej :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię dystopie, ale tej raczej nie przeczytam. Nie wiem dlaczego, ale coś mnie do niej nie ciągnie. Po Twojej recenzji także wnioskuję, że nie jest to powieść, którą koniecznie trzeba przeczytać. A ja bardzo nie lubię średniactwa.
    Zapraszam do mnie :)
    http://magdalenawkrainieczarow.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Mi również książka się podobała, ale musiałam się do niej długo przekonywać ze wzgledu na poruwnywaniu do igrzysk śmierci. Igrzyska śmierci uwielbiam, ale gdy usłyszałam że Niezgodna jest to kopia igrzysk po prostu mnie to odrzuciło, ale po roku przekonywania, obejrzenia filmu wreszcie się przekonałam i nie żałuje

    OdpowiedzUsuń