Tytuł : Niebezpieczny kochanek
Autor : Amanda Quick
Seria : Romans Historyczny, Tobias i Lavinia (tom 1)
Wydawnictwo : Amber
Ilość stron : 318
Ocena : 5/10
Status : moja książka (kupiona w Biedronce za 4.99)
Książkę rozpoczyna szalona ewakuacja pani Lavinii Lake wraz
z swoją podopieczną Emeline. Dowiedziały się one właśnie, że ich sklep służy od
jakiegoś czasu przestępcom. Mianowicie przekazują oni sobie wiadomości
ukrywając je w antykach, które sprzedaje Lavinia. Odkrył to detektyw Tobias
March i uznał, że damy nie są tu bezpieczne. Wiedział, że główny przestępca
pojawi się w antykwariacie dzisiejszej nocy i zamierzał zmierzyć się z nim
jednak bez narażania na niebezpieczeństwo Lavinii oraz Emeline. Tobias nie
zważając na zasady dobrego wychowania zaczął tłuc wszystkie przedmioty
znajdujące się na półkach w celu zmuszenia właścicielki sklepu do ewakuacji.
Pomimo wielkich oporów pani Lake wreszcie dała za wygraną i wyjechała z
Emeline. Tobias został w sklepie i jak się domyślał po pewnym czasie pojawił się
wyczekiwany krętacz. Nie wszystko poszło po myśli detektywa. Zarobił on kulkę w
nogę jednak udało mu się powalić potężnego złoczyńcę.
Tak zaczyna się książka. Potem akcja się rozwija. Ogółem
chodzi o dziennik, który skrywa tajemnice wielu ludzi z tak zwanej śmietanki
towarzyskiej. Tobias stara się go odnaleźć. Lavinia również postanawia zostać
detektywem i także pragnie odnaleźć dziennik. Po wielu sporach postanawiają
połączyć siły i stać się wspólnikami. Co z tego wyjdzie ? Przeczytać możecie w
książce.
Ogółem fabuła mi się podobała. Było tam kilka ciekawych
wątków. Jeśli do sprawy dochodzą morderstwa to dla mnie już jest fajnie. Książka
jednak mnie zawiodła. Poprzednia książka Amandy leży na mojej półce z etykietką
‘ulubione’. Całość opierała się na dialogach. Rozumiem, że to podstawa. Ja też
nie lubię czytać długich opisów ale żeby cały rozdział był dialogiem ? Według
mnie to było przesadzone. Druga sprawa to postacie, które były mało rozwinięte.
Lavinia była wybuchowa a Tobias arogancki. W skrócie tylko to można było
wywnioskować z książki. Zakończenie też nie przypomina klasycznego romansu
aczkolwiek wpada w ten deseń. Miałam zbyt wygórowane oczekiwania jak się
okazuje.
Jeszcze jednym aspektem, który chciałam poruszyć jest
okładka. Według mnie okropna … Amber tym razem się nie popisało. Na okładce
jest piękna kobieta, która ma na sobie futro … Czyli mówiąc innymi słowami
zdechłego lisa. Strasznie mi się to nie podoba !
Książka jednak nie jest do kitu. Bardzo lubię takie zagadki
do rozwiązania. Tutaj nie kręciło się wszystko według miłości jak w większości
romansów. Rozdziały mogliśmy czytać z perspektywy Lavinii, Tobiasa z czasem
także ofiar i to było fajne.
Podsumowując książka nie była zła. Jeśli znajdziecie ją w
jakiejś korzystnej cenie (nie w drogiej księgarni czy sklepie internetowym) to
zachęcam do zakupu. Intryga była dość rozwinięta i to przemawia na plus.
Nadal nie mogę zrozumieć jak w serii romansów historycznych zdarzają Ci się takie pozycje w których występują intrygi, morderstwa? Ja trafiam tylko na miłość, bez żadnej ciekawszej fabuły ;c Nie cierpię Cię za to, ale książkę z chęcią przeczytam :)
OdpowiedzUsuńOkładka jest jakaś dziwna :D Jak widzę takie zazwyczaj podejrzewam, że jest to kiepski romans xd Chyba zacznę do nich mimo wszystko zaglądać.
OdpowiedzUsuńhttp://artemis-shelf.blogspot.com/
Szczerze mówiąc okładka jest okropna a sama książka też mnie nie zachwyciła ;)
UsuńPrzeczytałam książkę i stwierdzam że warto ją przeczytać, choć nie zafascynowała mnie jak inne książki tej autorki, a przeczytałam ich sporo.
OdpowiedzUsuń